Kiedy nocą patrzymy w niebo widzimy gwiazdy. Dziś kilka z nich zaprosiłam do naszego bloga. Szybki wywiad z Kometkami! Dodam jeszcze, że ten wpis będzie trochę inny niż wszystkie, ponieważ... =>
K_B: Uwaga. Proszę zapiąć pasy. Wsiadamy w rakiętę. 3... 2... 1... START! Naprzeciwko mnie dwie kometki! Siema Laski : ) Powiedzcie coś o sobie czytelnikom.
K&J: Hejka! Jestem Kasia, jestem właścicielką klubu Diamond Comets. Prowadzę go wraz z moją młodszą siostrą - Julią. Kryjemy się pod nazwami Anastasia i Carine Farpaw.
K_B: <=… odpowiadają na pytania 2 współzałożycielki ; )
K_B: Co było impulsem do decyzji założenia własnego klubu?
K&J: Co skłoniło nas do założenia klubu? Na pewno chciałyśmy stworzyć klub, który się rozwinie. Na początku ten klub miał być po to, by nie dostawać zaproszeń, haha. Jednak, rozwinęłyśmy się i oto jest!
K_B: Dawno, dawno temu... czyli jak "raczkował" wasz klub?
K&J: Był to klub spontaniczny. Serio. Celem klubu, jak wspomniałam wyżej, jest rozwinięcie się i dość... spora popularność, haha. A tak na poważnie, chcemy stworzyć klub, w którym każdy będzie czuł się... po prostu dobrze.
K_B: Dotknijmy tematu jakim jest wyjątkowość? Czy macie coś do powiedzenia? Dodam tylko od siebie, że nie ma dwóch identycznych gwiazd na niebie B-).
K&J: Według nas, każdy klub jest wyjątkowy na swój sposób, więc tak, nasz również. Wyróżniamy się strojem klubowym, który znajdziecie na naszym blogu!
K_B: Dwa pytania, które zawsze w ten sam sposób zadaję każdej założycielce - czaprak czy owijki?
K&J: Zdecydowanie czaprak!
K_B: I teraz drugie - trzy słowa określające wasz klub to:
K&J: Hmm.. Szalony, zabawny i... cudowny!
K_B: Członkowie i rangi? Hit czy kit?
K&J: Człowiek to człowiek, nie ranga. Według mnie, możesz być cudownym człowiekiem i być stajenną, ale możesz być liderem i osobą nie do zniesienia. Nie szufladkuję ludzi, więc raczej... kit.
K_B: Jak radzisz sobie w trudnych chwilach? Czy masz oparcie w członkach?
K&J: Normalnie! Zawsze mam wsparcie w moich klubowiczkach, więc jest mi lżej. Wszyscy jesteśmy dosyć sporą rodzinką. Zdarzają się wzloty i upadki, ale zawsze jesteśmy razem i możemy na sobie polegać.
K_B: Macie coś do przekazania przyszłemu "pokoleniu" założycielek?
K&J: Nigdy, ale to nigdy się nie poddawajcie!!
K_B: A co za tym idzie?
K&J: Nasze motto klubowe -> "nie poddawaj się" !
K_B: Tak myślałam ; )
K_B: Laski, ostatnia część naszej rozmowy. Niestety wszystko co dobre kiedyś się kończy, ale żeby nie było tak przytłaczająco, na sam koniec kogo byście chciały pozdrowić?
K&J: Pozdrawiam wszystkie kometki!
I tym optymistycznym akcentem wracamy i lądujemy na ziemię. Dziś dla zrównoważenia troszeczkę krótszy wywiad. Dziewczyny świetnie się spisały. Mi pozostaje pozdrowić wasz cały Gwiazdozbiór <3 Jeśli dziewczyny wyrażą chęci to na pewno zabiorą nas w jeszcze nie jedną "galaktykę" opowiadającą o tradycji ich klubu. Uściski K_B!
Comments