Mamy niedzielę 25 sierpnia. Wakacje szybkimi krokami się kończą, ale na pocieszenie przybywam tutaj z nowym postem. Dziś wywiad z Wiktorią, Właścicielką TWA. Miałam i mam przyjemność ciągle poznawać Wikę przez konwersację prywatną. Jest bardzo otwartą osobą : ) Zorganizować wspólne spotkanie czy rajd to dla niej sama przyjemność!
K_B: Cześć Wiktoria! Powiedz nam trochę o sobie.
W: Mam na imię Wiktoria, w listopadzie skończę 18 lat. Uczęszczam do liceum o profilu matematyczno-fizycznym z grafiką komputerową i architekturą, jednak na studia planuję wybrać się na kierunek nieco odchodzący od matematyki - rehabilitacja/fizjoterapia. Wiele osób z sso, czy nawet z klubu jeździ konno. Niestety ja nie mam takiej możliwości, a przyczyną jest silna alergia. Jestem za to posiadaczką 2 żółwików chińskich. W przyszłości mam zamiar przygarnąć także West Highland Terriera. W wolnych chwilach rysuję, uwielbiam podróżować, a interesuję się głównie fotografią. Dawniej również śpiewałam w zespołach oraz chórach, od 1 klasy podstawówki do 2 liceum.
K_B: Co skłoniło Panią do założenia klubu?
W: W poprzednich klubach była mała aktywność, spotkania się nie odbywały i panował chaos. W ostatnim z nich poznałam jednak 2 wspaniałe osoby, wraz z którymi postanowiłyśmy zrobić wspólnie coś nowego. Drugim powodem jest to, że prowadzenie klubu mi możliwość poznania wielu interesujących osób
K_B: Powiesz nam coś o początkach?
W: Ahh początków chyba żaden klub nie lubi wspominać. Bardzo trudno jest się rozwinąć, jedni przychodzą, drudzy odchodzą. Czasami nawet myślałam, żeby to rzucić, że nic z tego nie będzie. Jednak dzięki zgraniu i wsparciu dochodzących osób udało nam się!
K_B: Wtajemniczysz nas trochę w działanie klubu? Mimo tego, że dopiero się rozwijacie to frekwencja na spotkaniach jest spora. Można to też zaobserwować na waszym blogu gdzie wstawiacie zdjęcia ze spotkań.
W: Co do samego klubu.. wyróżnia nas podział na grupy (stado koni oraz wataha wilków) i nasza historia, która jest opowiadaniem, napisanym przez jedną z liderek - Vann. Jeśli chodzi o członków, każdy z nas wprowadza coś nowego, każdy jest inny.. panuje świetna atmosfera. Osoby, które są z nami dłuższy czas nabierają zaufania do reszty, pomagamy sobie, rozmawiamy często lub piszemy ze sobą.
K_B: Czaprak czy owijki?
W: Czaprak
K_B: Poproszę trzy magiczne słowa na określenie Twojego klubu:
W: Niepowtarzalny, zgrany, kochany.
K_B: Wika, kim są dla Ciebie ludzie z klubu?
W: Zdecydowanie kimś na kim można polegać. Spontaniczne spotkanie czy szczera rozmowa poza grą w grupie lub w wiadomości prywatnej. Wiemy, że w naszym klubie każdy znajdzie wsparcie, nieważne czy są to problemy w szkole, czy w domu rodzinnym - nikt nie jest wyśmiewany, każdy może na wszystkich polegać, pomagamy oraz pokazujemy, że osoba z problemem nie jest sama i może liczyć na innych.
K_B: Jakie jest Twoje zdanie na temat rang? Rangi - hit czy kit !?
W: Rangi to raczej kit, ogólnie są mało potrzebne, wiele osób przejmuje się nimi, co jest niepotrzebne. Staramy się jednak wprowadzić niedługo nasz sposób na nagrodzenie aktywnych członków i jakoś urozmaicić system rang w SSO, tak po naszemu.
K_B: Czego Ci brakuje w zarządzaniu klubem z pozycji właścicielki klubu?
W: Na SSO brakuje wiele opcji, co do prowadzenia samych klubów. Przede wszystkim rangi, wymagają one urozmaicenia, poprawek. Miło by było dodawać swoje rangi, czy role osób w klubie. Przydatna byłaby również możliwość widzenia, w jakim zakątku Jorvik znajduje się dana osoba. Kratki, które wkradają się w opis, cenzurując słowa, także są irytujące, ale to bardziej wina nowego chatu w grze.
K_B: Jak wygląda łączenie życia osobistego z życiem klubowym?
W: Czasami bywa to trudne, zwłaszcza kiedy właścicielka oraz członkowie starają się angażować. Czasami dostaję masę wiadomości z pytaniami, szczególnie kiedy mam najmniej czasu na takie sprawy. Z drugiej strony przychodzą nowe zgłoszenia, nowe osoby trzeba dodać. A kiedy czas jeszcze na nasze pogaduchy i spotkania??? Muszę przyznać, że mój chłopak jest tym czasami zawiedziony, kiedy wyciągam telefon w jego towarzystwie i zajmuję się klubowymi sprawami.
K_B: Co byś chciała przekazać przyszłym właścicielkom?
W: Przede wszystkim, że początki są trudne i trzeba iść dalej, nie poddawać się. Najlepiej mieć przy sobie osoby, które będą mogły cię wesprzeć, w chwilach kiedy nie będzie szło najlepiej. Warto mieć także własny, oryginalny pomysł na klub.
K_B: Posiadasz jakieś swoje motto?
W: Niestety nie posiadam żadnego motto. Mogę jednak dodać, że nasz klub lubi się pokazywać, robić coś wspólnie i angażować się w różne pomysły. Do motto w takim razie może kiedyś dojdziemy haha.
K_B: Kogo pozdrowisz na koniec?
W: Oczywiście pozdrowienia dla całego The Wolves Alliance i innych klubów.
W tym miejscu kończymy wywiad z Wiką. Bardzo dziękuję za poświęcony czas! The Wolves Alliance można spotkać na serwerze: THUNDER RIVER. Jeśli macie ochotę na rajd, spotkanie czy zabawy - śmiało piszcie do Wiktorii na pewno się zgodzi! Już niedługo wpadnie post ze spotkania z klubem. Pozdrawiam cieplutko cały klubik. Buziaki K_B
Comments