Ten wywiad przeprowadziłam z bardzo ambitną Właścicielką Basią, która sprawuje nadzór nad... Słodkimi Kotkami! Uważam, że to niezwykle ciepły i bardzo słodko - kolorowy klub. Czytelniku, jeśli szukasz słodkiego jak miód klubu to trafiłaś/łeś na odpowiedni post. Zapraszam do lektury.
K_B: Proste pytanie na rozgrzewkę, kim jesteś?
B: Nazywam się Basia. Jestem mega szalona, kreatywna, mam dziwne i zwariowane pomysły. Uwielbiam poznawać nowych ludzi i mam wielki dystans do siebie.

K_B: Co Cię podkusiło do założenia klubu? Czy powstał on w jakiś ciekawych okolicznościach?
B: Kiedy byłam w swoim pierwszym klubie, uznałam, że chce czegoś innego, niepowtarzalnego. Poznałam tam moją ibff- Nikolę. Bardzo się zaprzyjaźniłyśmy. Po paru miesiącach, kiedy klub był bardzo rozwinięty, właścicielka zbytnio się nami nie przejmowała, więc odeszłam i założyłam swój własny, właśnie z moją ibff.
K_B: Czy uważasz, że Twój klub jest wyjątkowy? Jeśli tak to czym się wyróżnia?
B: Stworzyłam go właśnie, żeby był jednym w swoim rodzaju. Długo się zastanawiałam. Mój klub wyróżnia przede wszystkim to, że każdy członek wybiera sobie kolor jaki reprezentuje, inaczej jaki kolor stroju posiada lub będzie posiadał. Dlaczego właśnie tak? Od pewno czasu strasznie nie podoba mi się kolor czarny. Powiedzmy sobie szczerze, takich klubów jest od groma, ale na szczęście się to zmienia. Zamysłem jest też to, żeby stworzyć ssową tęczę.
K_B: Kim są dla Ciebie twoje słodkie kotki z gry?
B: Oczywiście są one kimś więcej niż zwykłymi graczami. Z nimi można pogadać na jakikolwiek temat bez żadnych spin. Staną w obronie osoby, nawet jak jej nie znają <3 Są częścią mojego życia, bo jednak spory czas przeznaczam na internet xd No, ale te kilometry jednak dzielą...
K_B: A teraz trzy super słowa na określenie twojego klubu:
B: -Rodzina -Tęcza -Magia
K_B: Basia skoro tak dobrze Ci idzie, to może zapytam o coś zupełnie innego. Chciałabyś coś zmienić w organizacji klubu?
B: Jeśli chodzi o funkcję klubu w sso dodałbym możliwość nadawania nicków. Łatwiej by było skojarzyć osobę i nie pytać się jak się nazywasz tysięczny raz.
K_B: W jaki sposób łączysz swoje życie realne z wirtualnym? Czy jest to proste?
B: Jest to trudne, gdyż mam laptopa, który należy do mojego taty, a on główne na nim pracuje, więc muszę ustalać sobie termin, żeby wejść na sso. Bardzo mi jednak pomagają liderki. Jeśli chodzi o konfę i fb, nie mam problemu z pisaniem.
K_B: Chciałabyś się podzielić wskazówkami dla przyszłych założycielek?
B: Tak, najlepiej jeśli macie współwłaścicielkę. Nie jesteście wtedy sami i łatwiej moim zdaniem znaleźć członków. Najważniejsza jest reklama! Potem od razu po tym jest ważny baner/logo, po prostu zdjęcie. Wtedy bardziej przyciąga uwagę niż same czarne literki.
K_B: Co myślisz o rangach?
B: Rangi są moim zdaniem kitem jeśli są one przymuszone i jak nie zrobisz ich to wywalą Cię z klubu. U mnie rangi działają na takiej zasadzie, że patrzę na to czy osoba się angażuje w spotkania i inne działania klubu.
K_B: Basia, czy masz swoje jakieś ulubione motto?
B: Tak mam: moje motto - nigdy się nie poddawać, mieć daleko hejty i niemiłe słówka. Żyć w kolorach i w szczęściu <3
K_B: Jeszcze powiedz, jak jest z aktywnością na spotkaniach? Masz się czym pochwalić ; )?
B: Mam czym :) na spotkania przychodzi więcej niż połowa członków.
K_B: Moim zdaniem - sukces!
K_B: Przyszedł czas na pozdrowienia:
B: Pozdrawiam wszystkie Kociaki, małe i duże!
Słodka Basia i jej słodcy członkowie. Kochany Czytelniku, jeśli widzisz u siebie objawy depresji najlepszym lekiem będzie dla Ciebie klub Cute Kittens League i prywatna rozmowa z jego właścicielką : ) Ja również pozdrawiam cały miot. Wnieśliście do bloga dużo koloru i ciepła!
Jeśli spodobał Ci się post, śmiało zostaw miły komentarz i serduszko - to motywuje do działania : )
Comments